W lazurycie

Właściwie... przy pierwszym podejściu nie było w czym wybierać. Nie znalazł się choć jeden obraz, który na dłużej przykułby uwagę, może sprowokował do refleksji, dał się zapamiętać. Nawet jeden. Ot profil kolejnego, przyszłego, niespełnionego jeszcze artysty, z misją, której nie umie wyrazić w swoich pracach.

Autoportret
Autoportret

Za drugim razem... za drugim razem wcale nie było lepiej z liczebnością. Kilka prac więcej ledwie.

Kasia
Kasia

Tym razem jednak pojawił się wśród rysunków obraz.
Obraz, który z miejsca przykuwał uwagę, intrygował nie tylko formą, kolorami, ale niejako, może właśnie przez tę swoją, jakby niedokończoną postać, trzymał obserwatora przy sobie.
Patrząc nań, nie sposób, mimowolnie, nie podążać za wzrokiem postaci na nim uwiecznionej, chcąc wypatrzyć to, co ona widzi...

Autoportret w lazurycie, bo o tym obrazie mowa, to nieśmiała jeszcze, jednak całkiem udana wiadomość wysłana w świat, że Jacek Sowa może mieć coś niebanalnego do powiedzenia.

Autoportret w lazurycie
Autoportret w lazurycie

Jacek Sowa

Rocznik '91. Pochodzi z Ząbkowic Śląskich na Dolnym Śląsku. W 2011 przerwał studia na Politechnice Wrocławskiej, by spróbować swoich sił na wrocławskiej ASP.

Strona internetowa: sowinsky.digartfolio.pl.

Partnerzy serwisu

  • Galeria 81 stopni