Florencja (i nie tylko) 3D

To co zaoferowało nam Multikino jest okazją dla każdego kto kocha, lubi czy szanuje ten genialny owoc pracy ludzkiej czyli sztukę. Nie jest to seans na który zabiera się popcorn a bardziej włoskie espresso.

Specyfika polega na tym że do prezentowania jej użyto innego dzieła człowieka, tym razem zaawansowanej technologii 3D w jakości HD. Seans pt. Florencja i Galeria Uffizi 3D był częścią serii Wystawy na Ekranie, której idea polega na zaprezentowaniu zespołu dzieł sztuki w kinie. Pomysłodawcą oraz producentem jest Phil Grabsky – reżyser Heavy Water: A Film for Chernobyl (2006), Matisse Live (2014) czy seriali historycznych jak I, Ceasar (1997) lub Great Artists with Tim Marlow (2003) Jest też jurorem BAFTA i RTS.

Florencja (i nie tylko) 3D

W świat renesansowej Florencji wprowadza nas Wawrzyniec Wspaniały, grany przez Simona Merrellesa. Oprócz niego, głos oddano też dyrektorom i konserwatorom muzeów we Florencji. Kamera wprowadza nas we wnętrza a my z okularami na nosie niemal fizycznie odczuwamy przestrzeń. Osiągnięto najlepsze poczucie wizualności przestrzeni. Dekoracyjne detale zazwyczaj znajdujące się wysoko nad głowami zwiedzających tu przesuwają się na wyciągnięcie dłoni. Zaczynamy chronologicznie czyli od dzieła Brunelleschiego – kaplicy Brancaccich. Ujęcia perspektywy w całym filmie są różnorodne co jest niewątpliwą zaletą. Podziwiamy freski z pozycji wiernego oraz z góry, zaś zapierające dech w piersiach ujęcia Florencji z lotu ptaka otwierają przed nami imponujące widoki. Przed nami uchylają się ciężkie wrota bazylik oraz otwiera perspektywa dziedzińców miejskich rezydencji, kroczymy przez sale i korytarze Galerii Uffizi. Możemy spojrzeć w twarz Dawidowi Michała Anioła i Neptunowi Ammanatiego. Widoki z obrazów np. Gentile da Fabriano otworzą się przed nami jak scena w teatrze. Brak tłumów przewijających się przed obrazami Boticelliego daje nam komfort kontemplacji i z pewnym żalem stwierdzamy, że kamera rusza dalej.

Wystawy na ekranie są średnio rozreklamowanymi seansami. Wenus z Narodzin… Botticellego przemykała na parę sekund pomiędzy trailerami będącymi tasiemcowym streszczeniem prezentowanego filmu. Kto szuka ten znajdzie i może też na tym polega urok tych seansów. Przychodzą ci, którzy dobrze wiedzą czego szukają.

Oprócz Florencji i … widzowie mają też okazję zobaczyć filmy jak Amerykańscy impresjoniści, Osobliwy świat H. Boscha, Św. Piotr i inne papieskie bazyliki, Ja, Cloude Monet czy obrazy o Leonardzie da Vinci i Michale Aniele. Są one wyświetlane kilkakrotnie w ciągu roku, jak Ja, Claude Monet – był 27 lutego, 10 kwietnia i zaplanowany jest seans na 18 września. Zaś sam seans o Florencji odbył się 24 kwietnia i 19 czerwca o godzinie 18-ej, trwając ok. 95 minut.

Partnerzy serwisu

  • Galeria 81 stopni