Kompozycje konceptualne
- Wizje
- Krzysztof Bochnacki
To formizm. Zestawienie obiektów tylko ze względu na ich relacje, skojarzenia które we mnie wywołują. Coś w rodzaju, niegdyś modnego w literaturze, "strumienia świadomości".
Robię te zdjęcia tylko wtedy gdy coś zadziała jako katalizator. Wyzwoli proces. Nie powstają na siłę, tylko po to by zrobić "coś". Obrazy zaplanowane są często zbyt gładkie. Poprawne lecz nie poruszają.
Kompozycje buduję, zestawiam tylko na potrzeby jednego zdjęcia. Po tym są demontowane. Istnieją tylko jako zapis chwili, tylko na zdjęciu. Jako obrazy służą tylko patrzeniu i odkrywaniu. Relacji, współbrzmień, zestawień, rysunku, kształtów. Nie mają być metaforami niczego.
Eksploatuję też niekiedy element ruchu, przejścia materii przez czas, w kompozycji statycznych obiektów.
Najchętniej, jeśli nie wyłącznie, używam polaroidów. Ich inherentny brak precyzji rysunku, pewna mglistość, nieostrość, oniryczność omalże są koniecznym składnikiem tych, ulotnych i absurdalnych często, kompozycji.
Najczęściej, celowo, są dość ciemne. Znów to, stosowane w portrecie, wyłanianie się z mroku, niedopowiedzenia.
Prezentowane zdjęcia zostały wykonane przebudowanym własnoręcznie, ponad 30-letnim miechowym aparatem Polaroid.
Sam proces wykonywania zdjęcia i powolność natychmiastowej fotografii (znów uroczy paradoks) są radością samą w sobie i wymuszają silne skupienie na działaniach.
Krzysztof Bochnacki: Mówisz:
"Jako obrazy służą tylko patrzeniu i odkrywaniu. Nie mają być metaforami niczego",
co wskazuje, że w momencie pracy nad kompozycją, nic poza obserwacją konstelacji przedmiotów nie ma znaczenia. Czy zatem zdjęcie, jako efekt takiej bezznaczeniowej układanki, może mieć jakieś znaczenie?
Paweł M. Falcman: To, że nic poza obserwacją przedmiotów i ich układu nie ma znaczenia nie oznacza, że ukladanka jest bezznaczeniowa.To tylko oznacza, że istotne znaczenie ma forma i nie sa przywiązywane do niej żadne znaczenia pozaestetyczne. To nie jest budowanie świata znaczeń ale świata relacji stricte wizualnych: kształtów, faktur, kolorów, etc.
To forma ma podstawowy wplyw na postrzeganie (jakiegokolwiek) dzieła - ewentualne przesłania, znaczenia są dekodowane w drugim etapie obcowania z dziełem.
Jeśli ich nie ma a forma jest atrakcyjna - wszystko jest w porządku.
Jeśli forma kuleje, nawet najwspanialszy przekaz zostanie odrzucony.
KB: Ale jak ująć w sposób zrozumiały wyrażenie "forma kuleje". Wszak odbiór formy jest równie indywidualny jak odbiór komunikatu, który za tą forma podąża. Gdzie jest granica?
Spójrzmy na Twoje kompozycje. Jeśli przyjąć estetyczny punkt widzenia, na pierwszy rzut oka nie grzeszą urodą, zatem idąc dalej, przekazem nikt się już nie zainteresuje. Trud artysty zostanie zmarnowany.
To świadoma rezygnacja z odbiorcy, który nie będzie miał czasu na drugie spojrzenie?
PMF: Uh, to niebezpieczne pytanie - o odbiór dzieła. Jeśli porządnie odpowiedzieć - powstanie kolejna księga o historii sztuki. A krótko?
No właśnie - odbiór jest indywidualny. A indywidualności jest parę miliardów, jak ostatnio sprawdzałem. Do tego sztuka jest sprawą emocji. Zarówno po stronie twórcy jak i odbiorcy. Ludzie dzieła lubią lub nie. Właściwie jest to odbiór czarno-biały - bez odcieni szarości. Lubię - nie lubię. I już. Emocje. Trudno wytyczyć granice emocji.
Ładne, ładne. Dzieło nie ma być ładne tylko frapujące. Akademizm umarł już jakiś czas temu. Fotografów robiących ładne zdjęcia są miliony. Co za sens być jednym z milionów? Zawszeć to lepiej gdy mówią: "Falcman? A, to ten co robi takie paskudne, popieprzone zdjęcia, w których nie wiadomo o co chodzi" niż "Falcman? Yyyy... a kto to?".
Wszystkich zadowolić się nie da.
Tworzy sie najpierw dla siebie, z potrzeby. Więc nic się nie marnuje.
I dlatego tak - świadomie rezygnuję z tych, którzy nie maja czasu popatrzeć. Oni sie tak spieszą, że nie maja na nic czasu. Nawet żyć.
KB: Czyli, wracając do pierwszej myśli, forma nie kuleje, nie może kuleć. Forma jest indywidualna i w pełni zależna od twórcy, jego wizji i tego, co w tej formie chciał zawrzeć. Nie możemy jej oceniać, możemy tylko jej nie rozumieć.
Czy jednak trzeba robić rzeczy małourodziwe, by siebie w pełni wyrażać?
PMF: Zaraz, zaraz! To są jakieś nadinterpretacje albo wnioski na skróty. Mówiłem o relacji formy i przekazu. Że przekaz dodatkowy (jakieś metaforyczne, alegoryczne podteksty) zginie w złej formie.
Natomiast dobra forma, czysta, może być wystarczająca jako byt samodzielny. I tylko tyle.
Ale forma, oczywiście, może być zła. Nie wszystko co powstaje jest wartościowe. Ocenia sie zawsze. Lubię - nie lubię. Nawet jeśli rozumiem, to mogę nie lubić. Może mi coś nie rezonować odpowiednio wewnątrz człowieka.
Rzecz polega, przede wszystkim, na obyciu ze sztuką. Ale też nie każdemu zresztą jest to dane, nabycie tego wyczucia. Tak jak nie każdy może być świetnym szachistą.
Forma, owszem, jest zależna od twórcy, jego wizji - tak chce ją przedstawić, jak mu w duszy gra. Zebrać zestaw kształtów i światłocienia, który mu zrobi w duszy "ping!". Zależy zresztą co owego twórcę zapłodni w danym momencie. Co podziała jako katalizator wizji.
Ja m.in. fotografuję z upodobaniem równiez i kwiatki polne i barwne wzory świateł miasta. I to też mnie wyraża. Cdn...
Paweł M. Falcman
Najczęściej są to fragmenty rzeczywistości, do ktorych można sobie dopowiedzieć całą historię. Zawsze w nich jest coś niejasnego, niepokojacego czasem, i człowiek jest zmuszony zastanowić o co chodzi.
To nie jest fotografia dla niewyrobionego odbiorcy, który musi mieć przedstawione jasno i nie myśleć przy tym - Dana "Saga" Tomaszewska.
Strona internetowa: Falcman/photos
Paweł M. Falcman
Najczęściej są to fragmenty rzeczywistości, do ktorych można sobie dopowiedzieć całą historię. Zawsze w nich jest coś niejasnego, niepokojacego czasem, i człowiek jest zmuszony zastanowić o co chodzi.
To nie jest fotografia dla niewyrobionego odbiorcy, który musi mieć przedstawione jasno
i nie myśleć przy tym.
(Dana "Saga" Tomaszewska)
E-mail:
pmfalcman@gmail.com
Strona internetowa:
Falcman/photos
Artykuły
- 3D
- Architektura
- Bez słów
- Biżuteria
- Ceramika
- Do dwóch...
- Fotografia
- Fotomanipulacje
- Graffiti
- Grafika
- Grafika użytkowa
- Ilustracja
- Kreatywnym okiem
- Książka
- Ludzie sztuki
- Malarstwo
- Miejsca
- Na ścianie
- O sztuce
- Okolice sztuki
- Rękodzieło
- Rozmowa Graffusa
- Rzeźba
- Studium przypadku
- Typografia
- Warsztat
- Wiedza
- Wizje
- Wnętrza
- Wydarzenia
- Wyniki konkursów
- Wzornictwo
- Zapiski
Ostatnio dodane
Wsparcie
Piszemy o sztuce.
Jeśli chcesz, możesz postawić nam kawę, byśmy mogli dalej to robić.