W postrzeganiu rzeczy

Moja edukacja nigdy nie miała nic wspólnego ze sztuką. Jestem osobą twardo stąpającą po ziemi, zakochaną w naukach ścisłych: medycynie, neuroscience.

fot. Małgorzata Wiatrzyk

Jednak jakaś część mnie potrzebowała spełnienia w jakimś twórczym medium. I tak kilka lat temu zainteresowałam się fotografią. Od tego czasu naprawdę rzadko wypuszczam aparat z rąk.

fot. Małgorzata Wiatrzyk
autoportret

W pracy nad swoimi zdjęciami inspirację czerpię z wielu możliwych pól. Zaczynając od artystów, których twórczością się zachwycam i których liczba stale rośnie. Ostatnio nie mogę się napatrzeć na prace Jana Duriny. Dalej cała reszta sztuk, przez kino (filmy Siergieja Paradżanowa), literaturę i mitologię, muzykę, skończywszy na własnych znajomych i ich pasjach.

...., fot. Małgorzata Wiatrzyk
....

Jednak główną inspiracją jest oczywiście przyroda, jej dzikość, piękno, surowość. Swoją stronę zatytuowałam Prebirth, bo właśnie natura bez czynnika ludzkiego jest majestatyczna, niebywale skomplikowana, demoniczna. W fotografiach staram się ową naturę natury uchwycić, ale także pokazać, że człowiek jest również częścią całego tego układu.

Pióra, fot. Małgorzata Wiatrzyk
Pióra

Swoich pierwszych kroków w fotografii nie pamiętam, bo i nie ma czego pamiętać. Wyrobienie własnego stylu i powiedzmy zadowolenia z własnej pracy przychodzi z czasem. Wcześniej jest tylko dążenie do tego celu i sprawdzenie czy w ogóle jest dla mnie miejsce na tej drodze. Umiejętności przychodzą z doświadczeniem, doświadczeniem zarówno w samym patrzeniu, postrzeganiu rzeczy jak i w technicznym przedstawieniu tego, co chce się pokazać.

Małgorzata Wiatrzyk

Autoportret, Małgorzata Wiatrzyk

22 lata, mieszka w Krakowie, studiuje na UJ (lekarski, biochemia). Jej marzeniem jest zwiedzić Islandię i Nową Zelandię.

Strona internetowa: Prebirth.

Partnerzy serwisu

  • Galeria 81 stopni