Filiżanki ze studia Ende

Historia powstania projektu filiżanek Ende w postaci główek lalek jest równie niezwykła, co one same. Młoda artystka Natalia Gruszecka odbywała praktykę w znanej fabryce porcelany w Ćmielowie. Tam odnalazła stare odlewy, które w przeszłości służyły do tworzenia głów lalek. Odlewy te stały się dla niej inspiracją i w ten właśnie sposób powstały te zaskakujące, a jednocześnie piękne i oryginalne filiżanki.

Doll head, fot. materiały prasowe Ende

Doll head, fot. materiały prasowe Ende, endeceramics.pl

Małe dzieła sztuki

Filiżanki te znajdziemy w kolorach białym i czarnym, a także w połączeniu z prawdziwym złotem lub srebrem. Dodajmy, że wszystkie filiżanki, jakie powstają w studiu Ende, wykonywane są ręcznie.

Wire, fot. materiały prasowe Ende

Wire, fot. materiały prasowe Ende, endeceramics.pl

Urok kontrastu

Natalia Gruszecka z dużą swobodą kontrastuje elementy tradycyjne z fantazyjnymi. Wystarczy spojrzeć na wspomniane filiżanki w kształcie główek, ale też na kubki z niezwykle oryginalnymi uchwytami, czy złoty kubek na powyginanych nóżkach. Zaskakujące, a jednocześnie eleganckie i przykuwające wzrok połączenia to główne atuty projektów artystki.

Twist, fot. materiały prasowe Ende

Twist, fot. materiały prasowe Ende, endeceramics.pl

Czarna porcelana

Pracownia Ende, którą artystka współtworzy z Jakubem Kwarcińskim słynie jednak nie tylko ze swojej unikatowej zastawy. Była prekursorem wyrobów z czarnej porcelany, które z sukcesami wystawiane były zarówno w Polsce, jak i na świecie. Porcelana ta, o znaczącej nazwie Bone China, powstaje w wyniku połączenia popiołu kostnego, skaleni i kaolinu. Jest ona cieńsza i zapewnia większą przejrzystość niż tradycyjna porcelana, a do tego wykonywane na niej zdobienia są trwalsze, a same wyroby – bardziej odporne na uszkodzenia.

Mobius, fot. materiały prasowe Ende

Mobius, fot. materiały prasowe Ende, endeceramics.pl

Powiew świeżości

Projekty Natalii Gruszeckiej to ulga dla oczu znudzonych pstrokatymi naczyniami wołającymi w desperacji o uwagę. Dla oczu, które dość mają przekombinowanych (a przy tym często niewygodnych w użyciu) form. To naczynia, które koją swoją prostotą, elegancją i pomysłem przy… całkiem praktycznym zastosowaniu.

Partnerzy serwisu

  • Galeria 81 stopni