Sztuka w błękitnej tonacji
- Wiedza
- Magdalena Zdrenka
W pewnej artystycznej nicejskiej rodzinie, francuskiej malarki Marie Raymond, cieszącej się ogromnym poważaniem paryskiego środowiska artystycznego, 28 kwietnia 1928 roku, przyszedł na świat Yves Klein, zaliczany dziś do grona najważniejszych protagonistów powojennej awangardy [1]. Artysta stworzył szereg obrazów, rzeźb, instalacji, fotografii, scenografii teatralnych i filmowych, napisał kilka ważnych tekstów, w których zakwestionował tradycyjną koncepcję sztuki, jej tworzenia i prezentacji. Latem 1943 roku podczas przyjacielskiej zabawy na plaży w Nicei trójka przyjaciół podzieliła między siebie świat: Arman dostał Ziemię z jej bogactwami, Claude Pascal powietrze, a Yves Klein niebo. Podział był jedynie młodzieńczą zabawą, jednak przyjaciele pozostali wierni wyborom przez resztę życia: Arman - sztuce, Pascal - poezji. Natomiast Klein inspirowany kolorem nieba stworzył własną niebieską twórczość [2]. W latach 1942-46 studiował w École Nationale de la Marine Marchande i École Nationale des Langues Orientales. To właśnie w owym studenckim czasie uaktywniły się jego zamiłowania do jazzu, judo i malowania - trzy życiowe pasje Kleina, które odegrały istotną rolę w jego procesie twórczym [3].
Na początku lat 50. XX wieku młody Klein całkowicie poświęcił się swojej sportowej pasji, jaką było judo. W tym celu spędził kilka miesięcy w Japonii, gdzie uzyskał w szkole Kodokan czwarty dan w judo. Niestety po powrocie do Francji – francuska federacja judo odmówiła uhonorowania jego najwyższego stopnia wtajemniczenia w tej dziedzinie. Zbuntowany i rozgoryczony Klein postanowił udowodnić swoją siłę nie tylko na arenie sportowej, ale także i sztuki. Pochodzące z 1960 roku czarno-białe zdjęcie pt. Skok w próżnię, jest najprawdopodobniej najzgrabniejszą kompilacją młodzieńczych pasji Kleina [4]. Ponadto fotografia ta ma duże większe znaczenie. W pewien sposób obrazuje ona dwoistą naturę nowatorskiej sztuki lat 60. XX wieku, gdzie obok spontanicznych akcji ugrupowania Fluxus, pojawia się skoncentrowana na własnych poszukiwaniach i języku sztuka minimal art czy konceptualizmu.
Jednak prawdziwą sławę przyniosły Kleinowi monochromy i opatentowany przez artystę kolor o enigmatycznym skrócie IKB, czyli International Klein Blue, określany często jako międzynarodowy błękit Kleina. Malarstwo monochromatyczne od zawsze interesowało młodego Francuza. Pomimo krótkiej, trwającej zaledwie osiem lat (od 1954 do 1962), kariery artystycznej, Klein stworzył ponad tysiąc różnorodnych prac: od monochromatycznych płócien, reliefów ściennych, po obrazy „malowane” ciałem i ogniem.
Duży wpływ na twórczość malarską Kleina miała myśl różokrzyżowców i pełna znaczeń przestrzeń taoistyczna. W wielu jego pracach, zwłaszcza w spektakularnych akcjach artystycznych, można dostrzec także inspiracje artysty filozofią judo, charakteryzującą się tzw. działaniem bez akcji.
Jednak najistotniejszym elementem w twórczości Kleina była przestrzeń duchowa, którą artysta znacznie bardziej cenił aniżeli przestrzeń malarską. Pierwsze prace monochromatyczne artysty, inspirowane myślą różokrzyżowców, powstały jeszcze na początku lat 50. XX wieku. Początkowo malarstwo monochromatyczne Kleina występowało w różnej kolorystyce. Z czasem jednak w jego pracach wykrystalizowały się trzy alchemiczne barwy: błękit, czerwień i złoto.
Wybór barw nie był nieprzypadkowy. Artysta poprzez wyselekcjonowaną przez siebie kolorystykę, realizował alchemiczną syntezę uniwersalną zbieżną z tradycją błękitu, czerwieni i złota.
Yves Klein nie był dwudziestowiecznym protagonistą malarstwa monochromatycznego [5]. W latach 40. i 50.XX wieku jednobarwne prace można zaobserwować także w twórczości innych artystów francuskich F. Picabii, J.Tinguely’a, włoskich L.Fontany, D.Spoerri, A.Manzoniego czy też niemieckiej grupy Zero.
Jednak to właśnie Kleina uznaje się za najważniejszą postać tego nurtu.
Purystyczny charakter jego obrazów odróżnia jego prace także od poważniejszych i bardziej skupionych na sobie oraz – mimo podobieństwa – zasadniczo czarnych obrazów Ada Reinharda, czy też seryjnych struktur minimalisty Donalda Judda, ceniącego twórczość Kleina niezwykle wysoko.
Klein uważał, że poprzez wykonanie szeregu monochromów, reprezentuje fizyczną postać kosmicznej energii. W ten sposób energia na co dzień niewidzialna, pływająca swobodnie w powietrzu, ma możliwość zaistnienia w realnym świecie.
W 1955 w prywatnych salonach wydawnictwa Lacoste odbyła się pierwsza indywidualna wystawa różnokolorowych monochromów Kleina.
Dla mnie każdy niuans kolorów, jest w pewnym sensie indywidualnym, żywym stworzeniem tego samego gatunku. Jest podstawowym kolorem, ale z charakterem i duszą. Istnieje wiele niuansów – delikatność, złość, agresja, wzniosłość, wulgarność, pokój - powiedział podczas otwarcia swojej wystawy w Lacoste .
Malując obrazy jednobarwne artysta uznał, że tak naprawdę każdy z nich powinien być kwintesencją czystego koloru, próbą uwolnienia się od malarstwa zarówno figuratywnego jak i abstrakcji lirycznej. Poprzez użycie jednobarwnych palet, pragnął wydostać się poza obraz sztalugowy, który nazywał więziennym oknem, a który jego zdaniem znacznie ograniczał spojrzenie na świat [7]. Jego monochromatyczne obrazy stanowiły pewnego rodzaju przedłużenie obrazu abstrakcyjnego, izolowanego od rzeczywistości [8].
Jednak dzięki reakcji publiczności, uświadomił sobie, że jego twórczość odbierana jest w zupełnie inny sposób niż się spodziewał. Widzowie uznali jednolite kolorowe obrazy za nowy rodzaj sposobu aranżacji wnętrz, za tzw. dekoracyjną polichromię. Wstrząśnięty tym nieporozumieniem artysta wiedział, że musi podjąć kolejne, decydujące kroki w kierunku sztuki monochromatycznej, by dzięki niej móc przekazać widzom w sposób jasny i przejrzysty, to, co od dawna go nurtowało. Wtedy to postanowił skoncentrować się na jednej barwie, barwie niebieskiej, która niebawem osiągnie swój charakterystyczny nasycony pigment, patent i nazwę IKB, International Klein Blue. Wkrótce poprzez zastosowanie niebieskiej barwy i likwidacje płaskiej linii podziału na horyzoncie, artysta w swoich twórczych poszukiwaniach doprowadzi do zjednoczenia Nieba i Ziemi.
Wybór koloru nieba nie był przypadkowy. W jednej z notatek artysty możemy przeczytać: Leżąc niegdyś na plaży w Nicei odczułem nienawiść do ptaków, które latały po moim pięknym bezchmurnym niebie, gdyż próbowały uczynić dziury w najpiękniejszym i największym z mych dzieł [9].
- 1
- 2
- Następna ›
Magdalena Zdrenka
Doktorantka z zakresu nauk
o sztuce w Katedrze Sztuki Nowoczesnej na Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.
Absolwentka podyplomowych studiów 'marketing w kulturze'
w Wyższej Szkole Umiejętności Społecznych w Poznaniu, a także Podyplomowego Studium Promocji i Reklamy Wydziału Nauk Społecznych na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu.
Jako dziennikarka współpracuje
z mediami na łamach których, chętnie publikuje teksty z zakresu sztuki, reklamy i designu.
Właścicielka Vigo Studio.
www.vigostudio.pl
Artykuły
- 3D
- Architektura
- Bez słów
- Biżuteria
- Ceramika
- Do dwóch...
- Fotografia
- Fotomanipulacje
- Graffiti
- Grafika
- Grafika użytkowa
- Ilustracja
- Kreatywnym okiem
- Książka
- Ludzie sztuki
- Malarstwo
- Miejsca
- Na ścianie
- O sztuce
- Okolice sztuki
- Rękodzieło
- Rozmowa Graffusa
- Rzeźba
- Studium przypadku
- Typografia
- Warsztat
- Wiedza
- Wizje
- Wnętrza
- Wydarzenia
- Wyniki konkursów
- Wzornictwo
- Zapiski
Ostatnio dodane
Wsparcie
Piszemy o sztuce.
Jeśli chcesz, możesz postawić nam kawę, byśmy mogli dalej to robić.